sobota, 16 czerwca 2012

mecz.

Słodko mija czas. Najlepszym dowodem na to, że zbliża mi się trudny egzamin jest fakt, że robię wszystko żeby się tylko nie uczyć. I tym sposobem mam wysprzątaną szafę, porządek w kosmetykach i nowego bloga. Oczywiście razem z porządkami w skrzynce pocztowej onetowej. Wymówką mógłby być też fakt przecudownej pogody z (wreszcie!) ciepłym powietrzem, ale to trochę naciągane, bo jak lało i było zimno to też ciężko było wsadzić nos w notatki i kodeks. Wciąż sobie powtarzałam, że trochę odpoczynku po minionym kolokwium to mi się należy! No ale, ta wymówka też już powoli staje się przeterminowana.

Dziś także nie zacznę moich powtórek z niewiarygodnie istotnej części prawa cywilnego, bo przecież dziś mecz! Niby mówią, że mecz inny niż wiele wiele minionych meczów Polski, aleeee ... to też mecz o wszystko. Telepatycznie błagam chłopaków, żeby nie wchodzili na boisko z przekonaniem 'żeby nie przegrać', tylko niech raz wyjdą z wolą 'wygrać!'. Mówię wam, od razu by im lepiej poszło. A tak znów nam grozi remis. Ja dzisiejsze emocje będę przeżywała ze znajomymi, w trakcie pysznego grilla. Po części tak rekompensujemy sobie 4 zaliczone przedmioty. Nikt z nas nie mówi głośno, że jeszcze jeden przed nami. No bo ... kto by sie przejmował, jak dziś TAKI mecz? :D

Mimo to ja żyję jutrzejszym spotkaniem Niemcy - Dania. Bo jeśli ktoś 'zna' mnie dłużej to wie, że jednak niemiecka reprezentacja to zawsze mój namber łan. Dostarczyciel najwspanialszych emocji. Tym bardziej przeżywam, że obejrzę dopiero drugą połowę.

A dziś trzymamy kciuki za Lewego, za Błaszczykowskiego, Piszczka i za Tytonia (co nie zmienia faktu, że ja twierdzę, że w bramce powinie stać Wojtek!). Oby dziś zaskoczyli cały świat :)

na świecie tym są takie dni, 
gdy niebo drży bo padł gol!

52 komentarze:

  1. A ja tam jakoś nie szaleję za tymi meczami. I tak mam planie się dzisiaj nauczyć wszystkiego do egzaminu, a zostało mi tego niedużo. :) I co najważniejsze jestem sama na mieszkaniu, więc nikt nie będzie mi przeszkadzał. Chociaż z drugiej strony mam nadzieję, że koło 19 skończę to wszystko ogarniać.
    Udanego grilla! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wyrzuty sumienia, że wszyscy potrafią się tak zorganizować, a ja zawsze wszystko na ostatni moment w połączeniu z paniką ^^

      Usuń
    2. Ale ja też tak mam! Chociaż raz się zmusiłam i się udało! :)

      Usuń
    3. może i na mnie przyjdzie kiedyś pora :P

      Usuń
  2. Mnie też pochłonęły mecze i to wszystkie! :D Co z tego, że egzaminy i sesja, mecze ważniejsze! ^^ I również robię wszystko, żeby tylko się nie uczyć :P Trzeba korzystać z pogody póki jest ;)
    Cieszę się, że możemy się tu znów spotkać ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że ważniejsze! :D Chociaż wczoraj okropnie zawalili :( nie wiem dlaczego nasza reprezentacja niczego nie nauczyła się na błędach z poprzednich meczy :(
      Ja też! Stęskniłam się za blogowaniem, ale nie wiem jak tam będę z weną stała :P

      Usuń
    2. To była ich największa porażka -,- Nie wiem co im się stało... Na boisku było widać tylko 3 zawodników: Lewandowskiego, Błaszczykowskiego i Tytonia, ale przecież w trójkę meczu nie wygrają ;|

      Usuń
    3. Od początku mówiłam, że kiepskie jest budowanie drużyny na kilku zawodnikach, poza tym mieliśmy fatalne ustawienie, no w każdym meczu było widać, że brakuje kogoś po prawej stronie do wykańczania (dobrych!) akcji :(

      Usuń
    4. Za to wczorajszy mecz Portugalii to istna bajka <3 :D

      Usuń
    5. Nie wiem :( Chyba nie będzie dziwne, jeśli powiem, że oglądałam w tym czasie inny mecz? :D Aczkolwiek Ronaldo się przebudził w końcu i chwała mu za to ^^
      Niestety widziałam tylko 'moją' drugą połowę :(

      Usuń
    6. przepraszam, że tak się w rozmowę wcinam, ale chciałabym napisać Holly, że nie mogę u niej komentować, bo ma chyba włączone, że tylko osoby zalogowane mogą ;p i proszę o zmianę ustawień;)

      Usuń
    7. Ale wygrali, więc też masz co świętować :D Ja tylko przełączałam, żeby sprawdzić wynik :P

      Lady_Sia: blogspot to dla mnie wciąż zagadka xd Przepraszam! Ustawienia już zmienione ;))

      Usuń
    8. Pewnie, że mam! :D I jestem super mega szczęśliwa :D Byle do przodu ^^ Młodzi zdolni :D

      Usuń
  3. Ja Cię rozgrzeszam - idź oglądać mecz! ;) W końcu nauka nie zając. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. otóż to! :D od razu mi lepiej, z czystym sumieniem zacznę w ... środę może :P

      Usuń
    2. No tak, co masz zrobić dziś... :P Zrób we środę?! :P Nie przesadzasz trochę z tą prokrastynacją? ;)

      Usuń
    3. Niee, ja po prostu dziś, jutro i we wtorek jestem w pracy ;)

      Usuń
    4. No to wiesz, w przerwach obiadowych. :P O ile masz takie? ;)

      Usuń
    5. Cooooś Ty, nie ma takiej opcji ;) Kiedy jest taka ładna pogoda to nie mam nawet kiedy się wody napić, nie wspominając o jakiejś kawie czy jedzeniu :P

      Usuń
    6. A pracujesz po 8 godzin? Przecież to nielegalne, żeby tak bez przerwy! :P

      Usuń
    7. Powiem szczerze, że ja moją pracę bardzo lubię i absolutnie mi to nie przeszkadza :) W trakcie sesji zimowej miałam czas, żeby mimo pracy poogarniać notatki i nawet szefowa śmiała się, że nie marnuję czasu :P Niestety jak teraz mamy lato to nie ma opcji z 'wolnym czasem' :)

      Usuń
    8. No tak, jeśli lubisz tę pracę to można na to ewentualnie przymknąć oko, ale mimo wszystko... :P

      Sesja letnia będzie trudniejsza? ;)

      Usuń
    9. Został mi ostatni egzamin ;) Nie tyle trudniejsza, co po prostu mam mniej czasu - w pracy w ogóle nauka odpada teraz :)

      Usuń
  4. Myślę, że dla spotkania ze znajomymi i wspólnego przeżywania meczu warto odłożyć książki na później. Oby tylko wygrali!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, to był cudowny wieczór, mimo przegranej chłopaków (oni nie uczą się na własnych błędach!). I nawet przeszedł nam temat nauki na egzamin aleeee! nikt z nas jeszcze nie zaczął :P

      Usuń
  5. miło mi,że tutaj zagościłaś:) mam nadzieję,że dziś będziemy mogli cieszyć się z wygranej naszej drużyny!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można zatęsknić za pisaniem i za wami :))

      no niestety, nie ma się z czego cieszyć, jeśli idzie o naszą reprezentację :( mnóstwo zmarnowanych szans, żadnego zwycięstwa w eliminacjach, nie umiejętność wyciągania wniosków z poprzednich spotkań :(

      Usuń
    2. jest się wydaje mi się z czego cieszyć,ponieważ polacy się zjednoczyli chociaż na chwilę, pięknie kibicowali swoim, mimo że chłopakom się nie udało. zabrakło szczęścia wydaje mi się.

      Usuń
  6. Nasi nie podbili świata, a tym bardziej europy, nawet Czech... ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zaskoczyli, ale ja i tak będe im wierna! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może następnym razem :)

      ale dla mnie Euro trwaaa! i wciąż dostarcza mega emocji, moi chłopcy (Niemcy) wyszli z grupy z pierwszego miejsca! :D

      Usuń
    2. Niemcy zawsze byli świetni i w sumie chyba grają tam Polacy, więc mogę im spokojnie kibicować ;P

      Usuń
    3. I wczoraj! Bramka faceta, który ma korzenie w moim małym miasteczku! Ahhh :D
      Mam nadzieję, że mistrzostwo Europy będzie ich ;)

      I kibicuj im! Zawsze to dodatkowe kciuki :P

      Usuń
    4. Ty masz z nim tak jak ja z Tytoniem ;P

      No dobra, niech będzie, chociaż nagle przypomniałam sobie o Włochach --> dla ich bramkarza będę kibicować ;P

      Usuń
  8. Tytoń świetnie się spisał, w ogóle no dali radę bo postęp niesamowity:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doceniam Tytonia, naprawdę, niemniej jednak uważam, że w ostatnim meczu z Czechami powinien stać Wojtek Szczęsny, bo to on miał być numerem jeden w reprezentacji. No ale :)

      Usuń
    2. To już decyzja Smudy, ja się z nią w sumie zgadzam;)

      Usuń
  9. Buuu :( Szkoda mi było, że nie dali, bo pierwsza połowa naprawdę szła im dobrze, a potem znowu się coś popsuło :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt, że oni strasznie szybko się wypalają ....

      Usuń
    2. Jakbym tyle kasy zarabiała co oni, to bym fruwała po tym boisku, a nie tylko biegała :p

      Usuń
  10. Szkoda, że jednak nie udało się naszym wygrać. Ja wczoraj z tatą oglądaliśmy mecz i pod koniec dobre humory nas opuściły :(
    Ale jakby chłopcy grali cały czas tak jak w pierwszej połowie,to byśmy wygrali i z Grecją i Rosją i Czechami :)
    Trzeba poczekać jeszcze na ich lepszą passę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas dobre humory opuściły już po pierwszej połowie, po prostu było widać, że oni tego nie wygrają - ale liczyliśmy chociaż na remis ...
      Niestety, oni się wypalają, widać, że drugie połowy to już u nich inna bajka.

      Usuń
    2. W pierwszej polowie spoko mieli duzo akcji i duzo rzutow na bramke tylko czesi dobrze bronili. Potem w drugiej jak sie dowiedzieli w przerwie ze Grecja wygrywa w drugim meczu to wtedy Czesi zaczeli atakowac no i nasi juz nie dali rady niestety:-\

      Usuń
  11. Witamy na blogspocie. :)
    Ściany też są dobrą wymówką, aby się nie uczyć przed egzaminem. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Powiem Ci, że chyba obie mamy ten problem. Czyli - robienie wszystkiego innego, tylko nie uczenie się ;) Tak mi trudno się teraz zmobilizować zwlaszcza, że tak naprawdę tylko to jest do zrobienia, że jakaś masakra :)

    Hurrra, Niemcy wygrali! :))

    OdpowiedzUsuń
  13. i przegraliśmy chyba dlatego, że oglądałam mecz :D bo dwóch poprzednich nie oglądałam to im dobrze szło.

    OdpowiedzUsuń
  14. I niestety nie udalo się :/ miałam dołka przez cały nastepny dzień ..

    A jesli chodzi obramarzy ja uważam, że dobrze zrobił. Bo tamtemu troche sodówka odbiła...A Tytoń naprawde się starał ale nie wygramy meczy 3-4 zawodnikami musi być cały tkai zespoł. Mam jednak podstawy bo kiku zawodników było świetnych

    OdpowiedzUsuń
  15. Przegrali ale wierzyłam cały czas,że uda im się.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. witam nasza Gwiazdke i zapraszam do mnie po nowemu - http://tasse-noir.blogspot.com/ :*

    Cynamonka

    OdpowiedzUsuń

statystycznie.

zapisane.