środa, 19 lutego 2014

ciocine sloneczko.

kiedy wzięłam maleństwo na ręce, moje serce rosło.
kiedy mimowolnie uśmiechała się w moich ramionach, serce rosło.
kiedy złapała mój palec w swoje delikatne piąstki, serce rosło.
kiedy tak spokojnie przespała na moich kolanach dwie godziny,
serce wypełniło się uczuciem nieskończonym i wiecznym :)
czterokilogramowe ciocine słoneczko.

kilkukrotnie zdarzyło mi się zwątpić w związki, zakochanie i facetów.
ale nie zdarzyło mi się zwątpić w naszą przyjaźń.
mimo chwil lepszych i gorszych w dawno-szkolnych czasach,
zawsze wiedziałam, że koniec końców zawsze możemy na siebie liczyć.

i jej babcia, pytająca kiedy przyjdę na tą obiecaną sto lat temu kawę,
bo przecież nie mam daleko i nie możemy się tak rzadko widzieć.
i jej tata cieszący sie naszą skaypową rozmową
pytający, z kim przychodzę na wesele, bo przecież musimy razem potańczyć.

czasem czuję, że nasza przyjaźń już dawno przekroczyła progi 'zwykłej' przyjaźni.
to już jak w rodzinie. nie zamieniłabym jej na nikogo innego na świecie. :)

19 komentarzy:

  1. Aż Ci się zaraz swoje własne zamarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. .... nie przesadzałabym tak :D na dzień dzisiejszy stanowczo wystarczy mi 'ciotkowanie' :P

      Usuń
    2. Bezpieczny dystans od kup ;)

      Usuń
    3. no nie wiem - przyjaciółka zapowiedziała, że jak przyjadę na weekend to pierwsza kupa dnia jest moja :P

      Usuń
  2. Myślę, że to jednak już jest prawie rodzina :) Taka przybrana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś gdzieś takie mniej więcej zdanie było, że 'Bóg zrobił nas najlepszymi przyjaciółkami, bo nasze mamy nie wytrzymałby z nami jako siostry' :D

      Usuń
    2. Haha xD tak, widziałam to :)
      Myślę, że to jest idealne stwierdzenie :)

      Usuń
  3. Mogę Ci jedynie pozazdrościć takiej przyjaźni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oby trwało jak najdłużej! Chociaż skoro to już tyle lat to na pewno do końca życia będziecie blisko ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. przyjaciele to rodzina, ktora sobie sami wybieramy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. No widzisz, czyli to jest taka przyjaźń w złych chwilach - i dobrych. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Taka przyjaźń to prawdziwy skarb, na całe życie :)
    Cieszę się, że nareszcie się doczekałaś i doświadczyłaś tego uczucia :* Jest najwspanialsze na świecie, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nic tylko dalej pielęgnować, bo to cudownie mieć w życiu kogoś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mama mojej przyjaciółki bardzo mnie lubi, czasami gadałyśmy sobie we dwie ale chyba nie czułam się u niej jakbym była członkiem rodziny Nie czułam się źle ale jednak nie jak w domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja często bywam na kawie u jej mamy, u nich w domu czułam się jak u siebie - tak samo jest teraz w jej nowym mieszkaniu ;)

      Usuń
  10. Ile ja bym dała za taką przyjaźń...

    OdpowiedzUsuń
  11. szczerze zazdroszczę i jednocześnie gratuluję takiej relacji...
    jak do tej pory nie znalazłam takiej osoby u płci żeńskiej. cały czas łatwiej nawiązywać mi kontakty z mężczyznami. są szczerzy. czasem do bólu. i to lubię. wśród moich damskich "przyjaciółek" za dużo było fałszu i zamiłowania imprez, dlatego nie nadążałam. ale może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  12. O taką przyjaźń trzeba dbać- mocna każdego dnia...

    OdpowiedzUsuń

statystycznie.

zapisane.