niedziela, 18 grudnia 2016

2016.

Zbliża się koniec roku.

Czas totalnego podsumowań, przemyślenia, może poukładania? Z postanowieniami skończyłam dobrych parę lat temu, teraz też nie zamierzam ich mieć. Mimo wszystko szesnastka okazała się niesamowicie przełomowa w moim życiu. 

Nie chcę pamiętać złych rzeczy - jak zawsze i one były. Ale po wieloma względami dopiero o tym roku mogę powiedzieć, że był naprawdę dobry i przyniósł wiele szczęśliwości:

Kupiliśmy mieszkanie. 
Własne cztery kąty. I nikt mi nie powie, że to dzięki komuś, bo nie ma w tym domu rzeczy, na którą byśmy nie zapracowali. Nie ma takiej formalności, której nie przeszliśmy. Uwielbiam nasz duży stół, który pomieścił wszystkich znajomych i przyjaciół. Uwielbiam wygodną kanapę, na której piłam z przyjaciółkami nie jedno wino. I uwielbiam nasze łóżko, w którym codziennie zasypiam w jego ramionach.

Zmieniłam pracę.
Półtora roku pracy w poprzednim miejscu było dobre. Naprawdę dobre. Dopiero późniejsze pół roku dało mi w kość i poszarpało moim poczuciem sensu w pracy tam. Czułam się niedoceniona i łatwa do zastąpienia. To nie są fajne uczucia. Ja wiem, że nie ma ludzi niezastąpionych i nigdy się nie łudziłam że taka jestem, ale usłyszeć od swojej szefowej, że - mniej więcej - nie robisz w tej firmie nic szczególnego, to mocny cios, który spowodował lawinę wydarzeń. Między innymi to poprowadziło do zostawienia mojego wypowiedzenia na jej biurku i na zaczęcie od nowa. Po pięciu dniach miałam nową pracę.

Wakacje za granicą.
Do tego urlopu zawsze będę miała sentyment. Pierwszy lot samolotem, pierwsza noc w normalnym hotelu i pierwsze spacery brzegiem ciepłego, bułgarskiego morza. Pierwsze godziny nad basenem, na leżakach i pierwsze zwiedzanie świata. Do tych wakacji zawsze będę wracała z uczuciem rozlewającego się ciepła w okolicy serca, ponieważ...

... zaręczyłam się.
Nigdy nie zapomnę jego wyrazu twarzy i ciepła głosu, gdy pytał mnie czy zostanę jego żoną. Niebo się już ściemniało, słońce zachodziło, a On za rękę poprowadził mnie na małą ławeczkę na plaży i kiedy myślałam, że chce się tylko przytulić, uklęknął przede mną i wypowiedział magiczne pytanie. Ja, która parę lat temu była pewna swojego staropanieństwa - w przyszłym roku wychodzę za mąż. Sala już jest, dobry dj również, sukienka jest, zaproszenia dla najważniejszych mi ludzi są już rozdawane - lepiej być nie może :)

2017r. zapowiada się rokiem pełnym wrażeń i emocji. Oprócz tego, że zostanę żoną, zostanę też matką chrzestną, ciocią nowych maluchów wśród moich przyjaciół. Poza tym zrobię wszystko by być dobrą przyjaciółką, narzeczoną, córką. Czuję w sobie dużą dawkę spokoju. Dużo emocji gotowych do wypuszczenia w świat. To będzie rok wypełniony książkami, filmami, spacerami i cieszeniem się sobą. Chcę dalej odczuwać to szczęście w codzienności i chcę odkrywać ten wspólny świat każdego dnia na nowo.

Chcę też, żebyście w nowy rok weszli z uśmiechem i wiarą, że jeśli szesnastka was zawiodła, to siedemnastka podoła. Że znajdziecie to, czego szukacie, czego potrzebujecie, ale i to, co waszym zdaniem jest wam niepotrzebne. Pamiętajcie o tym, jakie motto przyjmujemy - dajmy się zaskoczyć życiu.

Pozdrawiam!

7 komentarzy:

  1. Ojej miałaś naprawdę cudowny rok :) a następny zapowiada się jeszcze lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, to widzę, że i u Ciebie dość przełomowo, tak jak u mojego rodzeństwa - brat się zaręczył i zmienił pracę, drugi wyprowadził i pracę znalazł. W każdym razie gratuluję zaręczyn. A Bułgarii zazdroszczę, byłam w kilku ciepłych miejscach, ale tam jeszcze nie miałam okazji. Oby 2017 był dla nas wszystkich ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ach takie zaręczyny to piękna sprawa:) ja się zastanawiam kiedy będa moje...

    OdpowiedzUsuń
  4. Przełomowy rok był u Ciebie 2015 - mieszkanie, praca, narzeczeństwo.. :) Najważniejsze jednak, żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS gdybyś chciała otrzymywać zaproszenie napisz: desperacjazycia@gmail.com

      Usuń
  5. O swoim mieszkaniu też marzę, więc cieszę się (i trochę zazdroszczę), że Ci się udało :D Gratuluję zaręczyn! :) Życzę Ci jeszcze lepszego nowego roku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Naprawdę przełomowy rok :) Gratulacje zaręczyn i oby 2017 rok nie był gorszy niż ten!

    OdpowiedzUsuń

statystycznie.

zapisane.