No i się zaczęło :) Wróciłam na uczelnie i od razu uświadomiłam sobie jak bardzo za nią tęskniłam ;) Za atmosferą, przydługimi wykładami, a przede wszystkim za moją grupą. Wróciły nagłe wybuchy śmiechu i żarty zrozumiałe dla nie wielu. Wypady do bufetu na szybki obiad w czasie za krótkiego okienka i słodkości wyjadane na ćwiczeniach po cichutku.
Jesień przyszła na dobre; deszczowe popołudnia i ogrzewanie dłoni kubkiem kawy. Ostatnio nawet burza nas nawiedziła, a krople mocno uderzały o szyby. Tylko moja kotka odważnie obserwowała przerażające warunki, siadając na parapecie. Ja schowałam się pod kołdrą z nową książką i jeszcze próbowałam wycisnąć ostatnie chwile z wolnego czasu. Słusznie podejrzewałam, że już za chwilę będę się wgłębiała w Kodeks Postępowania Administracyjnego czy też Kodeks Pracy. Nie wzięłam pod uwagę faktu, że pierwszy referat będę pisała na podstawie ustawy, no ale, życie jest pełne niespodzianek ;)
Z okazji przyjścia jesieni zakupiłam sobie pysznie pachnący balsam do ciała, aromat budyniu czekoladowego wciąż wisi w powietrzu! Potrzebuję jeszcze kurtki, butów i ciepłych sweterków ... O ile pierwszy i drugi punkt jest prawie zrealizowany, o tyle trójka pozostała nietknięta; nigdzie nie ma ładnych, dobrze wykonanych i ciepłych sweterków, w cenie osiągalnej dla biednej studentki! :D Niedługo czeka mnie kolejny rajd po centrum handlowym ... ;)
niedziela, 7 października 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tiaa, odezwała się biedna studentka :P I nie mów, że męczą Cię zakupy, bo w to nie uwierzę ;p
OdpowiedzUsuńTeż mam nowy balsam! Typowo jesienny ;)
no biedna, biedna :D niby pracuję, ale zarabiam za mało by pozwalać sobie na sweter za jakieś 120 zł :D no bez szaleństw :P
Usuńostatnio mnie męczą, bo się wkurzam, nic fajnego nie umiem znaleźć :(
ja tam w tym roku jakoś niespecjalnie za uczelnią tęskniłam... ;p ale mimo wszystko miło posiedzieć w wydziałowej kafejce z kumpelami;)
OdpowiedzUsuńsweterków też poszukuję, więc jak zobaczysz gdzieś takowe, to daj znać :D
są fajne w new looku, ale u mnie tego sklepu nie ma :( szczerze mówiąc jeszcze pokładam nadzieję w Reserved, bo to mój ulubiony sklep no i myślę, że powinnam się rozejrzeć w f&f - ostatnio widziałam katalog reklamowy, całkiem ciekawe :D
Usuńa ja nawet nie wiem czy u mnie jest... mam jutro okienko to pójdę poszperać w galerii^^
Usuńf&f? z tego co mi wiadomo to to marka własna tesco :D ale kupiłam tam teraz kurtkę - no cudowna! wręcz zaczęłam czekać na zimę hahaha :D i przy okazji tych zakupów wzięłam katalog właśnie - całkiem przyjazne ceny :)
Usuńniee, to drugie ^^ o tesco to wiem, też się planuję wybrać ;)
Usuńaaaa :) Reserved uwielbiam, ale w moim 'głównym' centrum handlowym jest fatalny: ciuchy porozrzucane, jakiś mały wybór ... a do tego drugiego muszę jechać na drugi koniec miasta. ale no trzeba będzie się poświęcić :D
Usuńjak kupisz coś fajnego to koniecznie się pochwal! :)
czego się nie robi dla mody, urody i ciepłego swetra... :D
Usuńja coś upoluję, to nie omieszkam ;)
jeszcze tylko czekam aż mi się zachce, albo aż mi tyłek zmarznie hahaha :P
Usuńczekam! :)
no tak... odpowiednia motywacja to podstawa wszelkich działań :D
Usuńna razie znalazłam tylko buty... czekam, aż będę mieć ciut więcej czasu ;p
jakie buty? :D
UsuńZa pierwszym razem przeczytałam, że kupiłaś balsam do ciała o zapachu budyniu czekoladowego :)
OdpowiedzUsuńbo kupiłam :D
Usuńnaprawdę??? gdzie można kupić takie cudo? :)
UsuńW Rossmanie - marka własna, Isana - Sheabutter i kakao ;) teraz właśnie jest na niego promocja nawet ;)
UsuńOoo to ja jutro kogoś wyślę na zakupy :) Maaaamoooo! :P
Usuńja własnie najbardziej zakochuję się w zapachach :D teraz się smaruję i rano i wieczorem - zapach stosunkowo długo utrzymuje się na skórze ;) czysta przyjemność!
UsuńUważaj, bo jeszcze ktoś będzie chciał Cię zjeść :D
Usuńnoooooo .... zależy kto :P
UsuńNo ja tam nie wiem ale lepiej uważaj na ulicy ;p
UsuńCiekawe czy ja będę chciała tak wracać na studia ;P
OdpowiedzUsuńA co do balsamu --> zapragnęłam mieć taki sam :D jakikolwiek on jest ;P
duża zasługa jest w ludziach, z którymi spędzamy na studiach mnóstwo czasu; i dobrze jest studiować coś, co nas interesuje ;)
Usuńbalsam - rossmanowski :D Isana - Sheabutter i kakao ;) teraz nawet jest na niego promocja, pachnie prze-cu-do-wnie! :D
A czekaj, czekaj... Co ty studiujesz?
UsuńBo albo nie wiedziałam, albo naprawdę wyleciło mi to z głowy...
Ja bym chciała studiowac coś co da mi pracę.
Administrację publiczną ;)
UsuńSzczerze mówiąc w dzisiejszych czasach żadne studia nie gwarantują nam pracy - wszędzie o tym trąbią ;)
Poza tym ja nie wyobrażam sobie studiowania czegoś czego nie lubię, potem męczyłabym się z tym zajęciem całe życie...
No właśnie, dlatego mi się nawet na studia nie chce iść :) ale fakt, faktem -> gdybym czegoś nie lubiła, tym bardziej nie chciałoby mi się tego studiować.
Usuńgdybym ja myślała tylko w takiej kategorii o studiach to fakt - na pewno bym się na nie nie zdecydowała ;)
UsuńNo i zatęskniłam za moim studiowaniem! To fajne czasy były :)
OdpowiedzUsuńI mimo, że trzeba było się uczyć tych wszystkich kruczków zawartych w kodeksach były i inne ciekawe zajęcia, które to umilały...
Chciałabym wrócić do tych czasów :)
a ja właśnie uwielbiam te zajęcia z prawa :D
Usuńno, może postępowanie administracyjne trochę wieje nudą, ale da się przeżyć :P
wszystko co miała w nazwie administrację było dla mnie nudne xD
Usuńja po pierwszym dniu zajęć miałam wrażenie jakbym żadnych wakacji nie było ^^ a udana grupa to podstawa udanych studiów :)
OdpowiedzUsuńa sweterków mam dużo, tylko żaden nie jest wystarczająco ciepły :D
a ja chcę ciepluuuuuuuuuuuusie! bo zmarzluch jestem i potem cierpię :P
Usuńto prawda, ludzie to podstawa :)) bez nich nie byłoby tak fajnie!
ja też jestem zmarzluch :D i ciągle tylko mówię, że mi zimno :D
Usuńpamiętam, że na pierwszym kierunku miałam beznadziejną grupę i nawet mi się nie chciało przychodzić na zajęcia.
ja też :P i właśnie zaczęłam ten okres czasu kiedy jest mi ZAWSZE za zimno :P
Usuńnie dziwie się... ja absolutnie nie wyobrażam sobie być w tej drugiej grupie, kompletnie tych ludzi 'nie czuję' :P
Jak ja Ci zazdroszczę:( Rozwalili mi grupę i zostało tylko kilka starych znajomych. Resztę przenieśli. Z nową grupą nie łączy mnie konkretnie nic...
OdpowiedzUsuńto fatalnie :( ja sobie nie wyobrażam teraz przejść do pierwszej grupy, kompletnie nic mnie z tamtymi ludźmi nie łączy; całkiem inne podejście do życia i poczucie humoru, widzę to idealnie podczas wspólnych wykładów ...
UsuńNo właśnie. U nas było pięć grup, ja byłam w ostatniej. Najgorsze jest to, że to w innych grupach ludzie nie pozdawali a nas było najwięcej. I mimo to jednak my musieliśmy się podzielić pomiędzy pozostałe grupy :/
UsuńAż zatęskniłam za swoimi studiami :( Burza? O tej porze roku? Coś nieprawdopodobnego! Ach, też się muszę wybrać na takie zakupy, ale jakoś tak weny nie ma ;D
OdpowiedzUsuńteż byłam zdziwiona, jak popatrzałam na to co się dzieje na zewnątrz to nawet się przestraszyłam - ja! ja, która lubię wiosenne burze :P
Usuńajjj no nie ma jak zakupy ;d wiec jak porpawic humor ;d
OdpowiedzUsuńFajna jest ta studyjna atmosfera. :) U mnie to już tak dawno było, że już nawet nie tęsknię. ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tam na górze, że to balsam z Isany? Uwielbiam ich kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńA jak znajdziesz coś ciekawego z tych sweterków, to daj mi namiar. ;D
Tęskniłaś za tym pędem?:)
OdpowiedzUsuńJa zaczynam nową uczelnię, więc czekam z niecierpliwością, co się wydarzy.
OdpowiedzUsuńKawa? Mmmmm :))
Moja grupa zrobiła się jakaś bardziej zgrana, wakacje pozytywnie na nas wpłynęły, jeśli o to chodzi. Przerażający się wydaje dla mnie ten rok, ale podobno najgorsze za nami. Przetrwaliśmy, jesteśmy jedyną grupą, której z nikim nie połączyli... Z ośmiu zostały cztery, więc to o czymś świadczy :p
OdpowiedzUsuńZa sweterkami też się rozglądam, płaszcz jest w drodze... Ostatnio moim przyjacielem jest Allegro, jesteśmy niemalże nierozłączni :)
Ja się cieszę z powrotu na uczelnię, wreszcie się coś dzieje. Miło było spotkać się ze znajomymi.
OdpowiedzUsuńTez muszę poszukać sweterków ale na zimę, nie na jesień. Teraz jeszcze jakoś daję radę.
:) ale mi się udzieliło. to studenckie powietrze :) a ja już za rok... mam nadzieję.
OdpowiedzUsuń