niedziela, 29 września 2013

kobiety.



kiedy zaczęłam czytać pierwszą część kobiet dyktatorów,
to ta myśl dopiero kiełkowała. jeszcze nie potrafiłam jej określić.
ale pulsowała w skroniach.
siała spustoszenie w głowie.

kiedy wzięłam do rąk drugą część kobiet dyktatorów,
po kilku pierwszych rozdziałach, już wiedziałam.

za każdym sukcesem, za każdą walką (wewnętrzną), za każdą decyzją i za każdym kolejnym szczeblem kariery (jakakolwiek by ona nie była w efekcie), mężczyzny, stoi kobieta.

matka, kochanka, żona, dziewczyna, sąsiadka - kobieta.

mężczyzna bez kobiecego wsparcia jest niepełny.

27 komentarzy:

  1. I to jest na swój sposób piękne, nie sądzisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piękne :) jednocześnie po tej lekturze stwierdzam, że jesteśmy ogromnymi manipulatorkami, żaden facet nam nie dorówna :P

      Usuń
    2. E, ja zawsze to wiedziałam! :) Ciężkie jest życie z nami, ale jak widać... bez nas się nie da ;P

      Usuń
    3. no ja niby też, ale ... kurcze, nigdzie nie widziałam tego tak wyraźnie jak w tej książce :D kobieta może odnieść sukces bez faceta, ale facetowi bez kobiecego wsparcia brakuje motywacji i chęci, czasem myślę, że oni dążą do tego sukcesu po to by zdobyć podziw w naszych oczach, by uzyskać ten zachwyt i poklask ... ;))

      Usuń
    4. Pewnie, że tak! Może to niekoniecznie jest ich jedyna siła napędowa, ale na pewno dużo im to daje. Z resztą, teraz bardzo dokładnie to widzę, obserwując tego faceta w moim otoczeniu :)

      Usuń
    5. gdyby to była jedyna siła napędowa to to by już zakrawało na obsesję :D
      ja też to widzę, że kiedy oni mogą się wykazać przed kobietą i mogą liczyć na ich pochwałę czy nawet zwykły komplement to od razu działają sprawniej, lepiej, chętniej ;)

      Usuń
    6. W niektórych przypadkach chyba tak jest ;D
      Tak, to prawda. Ale z drugiej strony z nami jest podobnie. Ze mną bynajmniej. Ponoć mam męski rozum, czy coś w tym stylu, może to dlatego ;)

      Usuń
    7. w moim przypadku to się nie sprawdza ... dużo więcej satysfakcji sprawia mi coś, co robię dla siebie, w ogóle nie potrzebuje motywacji od drugiej osoby. dawno przestałam się wykazywać dla kogoś - po prostu u mnie to nie zdawało egzaminu :)

      Usuń
  2. To oczywiste :P Chyba nie było na świecie jeszcze człowieka i mężczyzny i kobiety, który przez całe życie przeszedł sam. Bo na samym początku ktoś go urodził, ktoś ukształtował jego świadomość :P Za dużo jest ludzi na świecie i nie sposób jest się z nimi całe życie po prostu rozmijać :P
    Więc można powiedzieć, że jak mężczyzna nie może bez kobiety tak i kobieta bez mężczyzny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no, wiadomka, że nikt nie jest samotną wyspą i tak dalej i tak dalej ;)
      ale nie do końca o to mi chodziło. każde działanie tych mężczyzn jest wyraźnie ukierunkowane przez kobietę. po tej lekturze doszło do mnie, jakimi manipulatorkami jesteśmy, jak niezauważalnie wpływamy na czyjeś decyzje, wybory czy działania.

      nie chodziło mi o to, że ukształtowują nas rodzice, znajomi, przyjaciele, czy każdy inny napotkany człowiek.

      Usuń
    2. Więc chyba musiałabym przeczytać tą książkę żeby do końca to zrozumieć :P Bo ja właśnie staram się nie być manipulatorką ze względu właśnie że za dużo się napatrzyłam na takie dziewczyny (czyt. Karolina :P) i nie chciałabym taka być :P A tylko to mi się z tym tematem kojarzy :P

      Usuń
    3. wiesz, każda z nas jest manipulatorką i zadziwiające jest jak często nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy ... :) ale oczywiście nie zawsze ma to TYLKO negatywny wydźwięk.

      faceci tego nie mają, dla nich wszystko jest czarne albo białe. manipulacja to babska 'umiejetność', w większym lub mniejszym stopniu :)

      Usuń
    4. Czy ja wiem. Czasami mam wrażenie, że Ciacho manipulację ma perfekcyjnie wyćwiczoną... Gra sobie na mnie jak...

      Usuń
    5. Bo sobie na to pozwalasz.

      Usuń
  3. Bo mężczyzna jest głową, ale kobieta jest szyją, która tą głową kręci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a kobieta bez mężczyzny da sobie radę ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mężczyzna bez kobiety też w ostateczności :D
      ale mam wrażenie, że mężczyzna aby odnieść sukces dużo bardziej potrzebuje wsparcia kobiety. jej motywowania, podziwu, poklasku. oni się w tym rozpływają i to ich popycha do przodu :)

      Usuń
    2. lubią być wielbieni i w centrum zainteresowania.

      Usuń
  5. W końcu po coś są te dwie płcie i inni ludzie - wspieramy się wzajemnie i sobie pomagamy. To jest w tym wszystkim piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raczej miałam na myśli to, że facet chyba dużo bardziej potrzebuje kobiecego wsparcia, niż kobieta męskiego. i nie ma w tym nic złego, tak jesteśmy skonstruowani, że mężczyzna potrzebuje podziwu w oczach kobiety :)

      Usuń
  6. Bo tak naprawdę to kobiety rządzą światem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. myślisz?nierzadko mówi się też o typie mężczyzny nie potrzebującym niczego więcej(i nikogo) oprócz satysfakcji z własnych sukcesów.dąży po trupach do celu,nie zważając na uczucia wokół.to dopiero niepełny typ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. to się akurat zgadza, mam nadzieję :))

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie to nie dziwi kobiety maja w sobie taka moc metafizyczna ze potrafia tym wszystkim zawladnac ;) w koncu sa karkiem krecacym glowa ;)

    OdpowiedzUsuń

statystycznie.

zapisane.