czwartek, 27 marca 2014

deadline!


jak długo by sobie tego nie wmawiać -  praca licencjacka nie napisze się sama. 

a może to i lepiej.
nie myślę o tym co zdecydowanie zbędne.

siedząc z kubkiem herbaty przy kolejnych stronach
mogę dalej udawać, że przecież nic się nie stało.

31 komentarzy:

  1. Postaw sobie na cel - 3 strony dziennie a potem jakoś pójdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3 strony na dzień?! no way, nie wyrobie się :D ja jutro muszę skończyć drugi rozdział i najpóźniej w przyszły czwartek trzeci, żeby koło piątku oddać całość promotorce :D ale trzeci rozdział to analiza rynku, także liczę na to, że w końcu coś mi się w tej mojej pracy spodoba ^^

      Usuń
    2. A pierwszy rozdział to pewnie sucha teoria, która jest najbardziej problemowa bo każdy się boi systemu anty-plagiatowego, prawda? :)

      Usuń
    3. Ja pierwszy i drugi mam suchą teorię i doprowadza mnie to do szału :D
      W zasadzie nie pomyślałam jeszcze nawet o tym antyplagiacie. :D

      Usuń
    4. Na razie pisz spokojnie :) Trzymam kciuki :*

      Usuń
  2. Ble. Mnie się tak strasznie ciężko pisało magisterkę. Choć też myślałam, że dzięki temu nie będę myślała o tym, co zbędne.
    Ale Ty jesteś bardziej zdeterminowana, do dzieła - pisz! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, życzę powodzenia. Moja prezentacja maturalna przy Tobie to nic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracę maturalną napisałam w jeden weekend - zaraz po groźbie polonistki, która powiedziała, że jak nie oddamy jej pracy w poniedziałek to ona już później tego nie sprawdzi :P Powodzenia również! :)

      Usuń
  4. Dasz radę! :* Po prostu potrzebna jest duża dawka motywacji. Trzeba się zmusić. A najlepszym motywatorem jest? Brak czasu... Ja, kiedy zaczęłam panikować, napisałam moje 50 stron przeglądu literatury w trzy dni... Nie wiem, jak ja to zrobiłam. Po prostu jakoś tak... popłynęłam xD
    Trzymam kciuki za Ciebie mooocno! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Wierzę, że dasz radę. Wystarczy, że zmusisz samą siebie do działania, a dalej pójdzie już z górki. Zacząć jest najtrudniej. Wierzę, że wszystko pójdzie doskonale!
    Może akurat jutro przyjdzie wena? Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Miłego pisania, dasz radę ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Piszesz pracę z mojego znienawidzonego przedmiotu :D Nie znosiłam ustroju samorządu terytorialnego xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JST to tylko pierwszy rozdział i w sumie pisało mi sie go najlepiej :D

      Usuń
  8. Oj, zdecydowanie nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zawsze wszystko pisałam na ostatnią chwilę, bo tak już mam i zawsze jakoś się udawało.

    OdpowiedzUsuń
  10. czasem praca jest dobra na problemy zajmuje mysli i czlowiek skupia sie na czyms zupelnie innym... powodzenia i wytrwalosci w pisaniu pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To chyba większość osób tak ma - zostawianie ważnych rzeczy na ostatnią chwilę, a potem stres :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. coś na kształt złamanego serca. :) ale od tego się nie umiera - na szczęście! ;)

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. termin, który podała mi promotorka to 12 kwietnia. nie był jakoś szczególnie ostateczny, ale obiecałam sobie, że będę się go trzymała :)

      Usuń
  14. Licencjat nie taki zły, jak go malują, trochę motywacji troszkę samozaparcia i się wręcz samo napisze. Więc...powodzenia w tym tworzeniu:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie się uczę samorządu terytorialnego na mega ważny sprawdzian z WOSu. ;)
    Powodzenia w pisaniu! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. e tam, jeszcze dużo czasu ;) albo pisz, albo chociaż się nie stresuj! :D powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę, że praca rusza pełną parą. Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wypij piwo, od razu wena przyjdzie! xD

    OdpowiedzUsuń
  19. Prawo socjalne Muszalskiego mam w swojej pracy magisterskiej ;) i patrząc na te tytuły nie mogę odgadnąć na jaki temat piszesz..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja praca licencjacka opiera się na zadaniach powiatu i na lokalnym rynku pracy - stąd to połączenie ;))

      Usuń
  20. no niestety nic sie samo za nas nie robi :( :)

    OdpowiedzUsuń
  21. spoko kochana ja mgr napisałam w 3 tygodnie;p

    OdpowiedzUsuń

statystycznie.

zapisane.