piątek, 7 marca 2014

ostatni.


siedząc pod kołdrą,
z kubkiem ulubionej herbaty,
powtarzam cicho za Markowską,
że dziś tracisz mnie ostatni raz. ostatni.

15 komentarzy:

  1. Traci? Dlaczego?
    Te "ostatnie razy" są śliskie... łatwo się w tym pogubić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo tacy faceci się nie zmieniają :)

      zapomniał mi powiedzieć o jednej istotnej rzeczy - że spotyka się z kimś. ba - wydaje mi się, że on w ogóle nie zamierza mi o tym powiedzieć. a ja nie godzę się na byciem planem B. i nie toleruję takiego zatajania prawd.

      Usuń
    2. Też bym nie tolerowała!

      Usuń
  2. Też lubię Markowską. Zwłaszcza "Świat się pomylił".

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja powtarzam analizę popiołów ;_;

    OdpowiedzUsuń
  4. oj, oj, widzę, że ktoś tu pozamulał wczoraj troszeczkę :D
    mam nadzieję, że to już faktycznie ostatni raz u ciebie. bo o sobie tego powiedzieć nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym raczej określiła to jako rozliczanie się z rzeczywistością :)
      cokolwiek bym nie mówiła - nie jest to najprostsza sprawa.
      ale będzie dobrze. będzie dobrze :)

      Usuń
  5. Nie warto być z kimś takim. Jeszcze się zakochasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz to i ja to śpiewam...

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. każda z nas w życiu trafia na przynajmniej jednego dupka ;)

      Usuń
  8. Jeśli wiesz, że tego chcesz. Trzymaj się w swoim postanowieniu. I bądź silna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uu wiele razy śpiewałam tak z Markowską a potem było tak jak zawsze. Oby Twoje postanowienie było ostateczne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wlasnie ta pisoenka w czasie koncertu sylwestrowego mi sie spodobala....
    wlasnie nie ma sensu dawac sie oszukiwac facetom!

    OdpowiedzUsuń

statystycznie.

zapisane.