piątek, 4 lipca 2014

półmetek.

Pamiętacie, jak pod koniec zeszłego roku przedstawiłam wam listę moich celów?
Próbowałam na bieżąco wykreślać osiągnięte cele, ale to się nie sprawdziło.
Postanowiłam jednak podsumować wszystko będąc na półmetku tego roku ;)

Co już odhaczam? :)

1. Zdam egzamin końcowy na studiach i obronię pracę licencjacką. ZROBIONE!

Tym punktem w ogóle powinnam zacząć wpis ;) Tak jest, 1 lipca obroniłam tytuł licencjacki z wynikiem bardzo dobrym. Wszystko to było poprzedzone mega stresem, ale broniłam się w 'moim' towarzystwie - z tymi ludźmi wszystko jest prostsze.  
(podsumowanie licencjackich lat na dniach w innym wpisie :))

2. Kupię samochód. ZROBIONE!

Od marca śmigam po ulicach swoimi czterema kółkami. Jazda samochodem sprawia mi ogromną przyjemność, relaksuje mnie. Nie wspominając o tym, że to bardzo duże ułatwienie.

3. Zmienię pracę. ZROBIONE!

Udało mi się zmienić pracę. Co prawda nie jest to jeszcze praca moich marzeń, ale w moim 'kierunku' i mieści się w planie ;) Najważniejsze to coś robić, próbować, starać się, nie poddawać się, doświadczać, wciąż uczyć się czegoś nowego.

4. Zakończę rok szkoły językowej z wynikiem co najmniej dobrym. ZROBIONE!

I ten punkt zostaje podbity. Zaświadczenie o zakończeniu kursu językowego, na poziomie B1, z wynikiem dobrym ;) Tym bardziej jestem dumna, że nałożyła mi się ostatnia sesja, obrona i ten właśnie egzamin i wszystko ogarnęłam.

6. Sprezentuję sobie komplet idealnej bielizny oraz klasyczne, czarne szpilki. 50/50 !

Zrealizowane połowicznie ;) Idealne szpilki w kolorze czarnym dostałam od przyjaciółki. Wyjątkowo wygodne. Nie czuć wysokości, pasują do wszystkiego. Niemniej, jako wielbicielka butów na obcasie - to z pewnością nie ostatnia czarna para ;)

11. Pojadę do Krakowa i wypiję butelkę wina na spółkę z panią. ZROBIONE!

Najlepsze krakowskie pogaduchy wspominałam tutaj.
A wiecie co w tym wszystkim jest najlepsze? Że przed nami jeszcze nie jedno spotkanie! ;)

Półmetek roku i półmetek listy.
Idę w dobrym kierunku.
A w środku jakieś takie przeczucie, że wszystko będzie dobrze.

28 komentarzy:

  1. Gratuluj ę :) muszę sobie zrobić jakaś sensowną listę celów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje gratulacje! Wszystkich odhaczonych punktów, z licencjatem na czele. :)
    A jaka to praca? :>
    Też mam taką listę, ale udało mi się wypełnić 4/10. Co do reszty - wątpię. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praca biurowa - obieg dokumentacji w firmie, sprawy korespondencyjne, papierkowe.... ;)

      Usuń
  3. W takim razie gratuluję! Świetnie ci poszło to wypełnianie postanowień, no i ten licencjat na bardzo dobrą ocenę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. niedługo i ja może tak samochodem będę pomykać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pod wrażeniem :) Ja miałam tylko jeden cel na nowy rok i go wielokrotnie złamałam :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie jest stworzyć taką listę i następnie wykreślać z niej cele, które już są za nami. :) Satysfakcja gwarantowana, gdy większość naszej listy już jest wykreślona, gratuluję takich postępów. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brawo! Jest się czym chwalić! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow! chyba jedyna osoba która spełnia swoje postanowienia hahahah
    szczerze gratuluję ;)

    Tymczasem życzę Tobie oraz wszystkim Twoim Czytelnikom udanych, słonecznych i niezapomnianych wakacji pełnych pozytywnych przygód! :)

    Zapraszam do mnie na całkiem nowy post. Co powiesz na wzajemną obserwację?

    PS. czy mogłabym liczyć na like? będę niezmiernie wdzięczna!!!
    https://www.facebook.com/pages/ANNFFASHION/1397734147115883

    OdpowiedzUsuń
  9. Lista listą, gratuluję oczywiście, ale najważniejszy jest tutaj Twój uśmiech! Widzę go między literkami :)
    Oby tak dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brawo! Gratuluję realizacji części listy! Świetnie Ci poszło. Jeszcze ta obrona na bardzo dobry, super, gratulacje!! :))))
    Czarne szpilki fajna rzecz, zawsze się przydają :))

    Pewnie, że trzeba żyć realnie, a nie wirtualnie, ja się staram :) Tyle, że no... jak mam chwilę to jestem i tutaj, w wirtualnym świecie ;) Jednak pewnie odpocznę na wyjeździe od tego... chyba :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I jeszcze ze mną i Anją piwo dopisz do listy :D
    Ogromnie gratuluję Ci tych wszystkich celów :*
    Tylko... cholera. Ja chyba nigdy nie ogarnę szpilek xD

    OdpowiedzUsuń
  12. wlasnie ide udalo Ci sie osiagnac :)
    gratuluje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Musi być dobrze!!!

    Samochodu zazdroszczę! Tez bym chciała!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale ładnie się z tym wszystkim ogarnęłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  15. no bo ja już następne wino chłodzę, żeby to wszystko oblać i opić całą resztę :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Brawo za konsekwencję i gratuluję obrony!

    OdpowiedzUsuń
  17. Tyle osiągnęłaś! Niejeden chciałby być na Twoim miejscu:) Jeszcze raz- gratuluje! Tak trzymaj! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratulacje! To wspaniałe uczucie osiągnąć to, co tyle się planowało i o co tyle się walczyło :) ja chyba nigdy nie zrobię takiej listy ze strachu, że się nie uda, dlatego jestem pełna podziwu, że masz w sobie tyle siły, by dążyć do tych celów, mniejszych czy większych, by je realizować bez względu na wszystko :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak ja lubię jak ludzie spełniają swoje cele :) Gratuluję Ci i życzę żebyś spełniła i życzenia z drugiej połowy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Podziwiam, bo ciężko mi idzie trzymanie się ustalonych celów.

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję zrealizowanych celów i 5 na dyplomie - temat ciągle aktualny :)

    Gdybyś mieszkała bliżej, poleciłabym Ci idealny sklep z bielizną. :) To jedyne miejsce, w którym nie szkoda mi ponad 100 zł na biustonosz ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czyli w sumie większość dokonana:) Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Gwiazdka - Ty to jesteś pod szczęśliwą gwiazdką urodzona :D

    OdpowiedzUsuń

statystycznie.

zapisane.