niech każdy poniedziałek będzie dla was nowym początkiem.
milionem szans.
milionem możliwości.
i chociaż nie lubię poniedziałków,
to felietony pani Kasi mają swój urok.
są tak sielskie. tak urocze. tak swojskie.
człowiekowi od razu wstyd, że rano nie docenił śpiewu ptaków.
Każdy dzień jest nową szansą. ;)
OdpowiedzUsuńpewnie, nigdzie nie napisałam, że nie ;)
UsuńWiesz, napisałaś, że niech każdy poniedziałek, to trochę brzmi, jak niech poniedziałki będą po prostu i tyle ;D
UsuńKtoś się tutaj czepia :P
UsuńNapisałam poniedziałki, bo książka ma w tytule poniedziałek - tyle ;)
Ja chyba żadnego dnia nie doceniam. Zbyt wiele wymagam od siebie i od świata.
OdpowiedzUsuńja czasem też. nie wiem czy można być zbyt ambitnym, ale jeśli można to to z pewnością moja przypadłość ;) niemniej jednak nawet przy tych wymaganiach potrafię docenić drobiazgi codzienności :)
UsuńNienawidzę poniedziałków.
OdpowiedzUsuńdla mnie w sumie każdy dzień jest taki sam :D
Usuńchociaż poniedziałki mają w sobie coś ... odpychającego :P
Są po prostu złe.
Usuńe tam :)
UsuńNo, a nie? ;d
Usuńdzień jak co dzień :D
Usuńa ja jakoś nie mogę się do tych felietonów przekonać, chociaż resztę jej twórczości znam i dość lubię ;)
OdpowiedzUsuńbo te felietony to taka pochwała zwykłej codzienności ;) są tak proste i swojskie, że albo się je polubi albo nie - nic pośrodku ;)
Usuńno własnie ja jakoś tak podchodzę do nich jak pies do jeża, poczytałam trochę w empiku i odłożyłam... może kiedyś się przekonam ;)
Usuńprzyznam się, że ja tę książkę kupiłam trochę przez niedopatrzenie :P zobaczyłam, że jest nowa książka Kasi Grocholi i po prostu włożyłam ją do koszyka, niekoniecznie sprawdzając treść - to jedna z nielicznych polskich autorek, które zwyczajnie lubię. zakupu nie żałuję, bo jak napisałam, to taka prosta książka, która przypomina o tym, że drobiazgi są ważne, a codzienność piękna ;) niemniej jednak gdybym wiedziała jaka jest jej forma - nie wiem czy bym kupiła :D
Usuńja przed zakupem zawsze otwieram książkę i czytam na chybił trafił parę zdań - jak do mnie przemówią, to biorę, jak nie to odkładam i idę szukać dalej :D
UsuńPrzyznam, że autorki niestety nie znam.
OdpowiedzUsuńw ogóle o niej nie słyszałaś? :)
Usuńto powiem Ci, że jestem zaskoczona. Kasia Grochola to jedna z najpopularniejszych polskich pisarek współczesnych ;)
każda chwila może przynieść zmiany.
OdpowiedzUsuńa najlepsze jest to, że znaczna część tych zmian zależy od nas - czy zdecydujemy się wyjść z domu, zobaczyć nowe miejsca, poznać ciekawych ludzi, zaangażować się w coś (przed czym tak wielu z nas zażarcie się broni). czy wręcz przeciwnie - nakryjemy się szczelnie kołdrą i nawet nie będziemy mieli jak usłyszeć tego śpiewu ptaków...
pozdrawiam Cię serdecznie. :)
większość rzeczy w życiu zależy od nas; a raczej powinnam powiedzieć, że od naszej reakcji na przeróżne sytuacje, które w życiu nas spotykają albo które sami generujemy :)
Usuńwarto doceniać te proste przyjemności, które przynosi nam życie :)
chyba sięgnę po nią w wolnym czasie :)
OdpowiedzUsuńto fajny uprzyjemniacz wolnego czasu ;) chociaż jestem zwolennikiem twierdzenia, że KAŻDA książka jest dobra, jeśli sprawia czytelnikowi przyjemność ;)
Usuńja tak sobie tłumaczę, że powinniśmy cieszyc się na poniedziałek, bo po nim co raz bliżej do weekendu:D
OdpowiedzUsuńJa w roku akademickim nie odróżniam tygodnia od weekendu, także ten ... Dla mnie nie ma różnicy :D
Usuńczasem poniedzialki sa fajne zalezy jakie sie ma na nie plany ;)
OdpowiedzUsuńjedno jest pewne mi poniedzialki bardzo szybko mijaja ;)
dla mnie to to dzień jak co dzień :D
Usuńnawet bym powiedziała, że poniedziałek jest dniem kiedy mam najwięcej energii do pracy :D
haha no po wypocieciu w weekend sie zgada ;)
Usuńmiałam się zabrać za książkę pani Kasi :))
OdpowiedzUsuńpodpowiadam cichutko, że warto ;)
UsuńNo tak, znajoma okładka...taka sama leży na stoliku nocnym mamy. Prezent imieninowy, hmm, chyba niezbyt udany, bo widzę, że nawet nie zaczęła. Zrobię jej wstyd i sam przeczytam babską książkę, a co.
OdpowiedzUsuńa wiesz, że nie jestem przekonana do tego podziału babskie/niebabskie? :) Książki są dobre albo kiepskie, jeśli ktoś ma ochotę oderwać się od problemów i podumać nad docenianiem zwykłości i prostoty to felietony pani Kasi są strzałem w dziesiątkę! ;)
UsuńJakoś nie lubię tej autorki. :P
OdpowiedzUsuńPoniedziałki zazwyczaj są ciężkie, no chyba, że akurat mam wolne :D
ja w poniedziałki mam najwięcej energii do pracy! :D
UsuńJa zawsze staram się je doceniać, acz czasem są irytujące. Zwłaszcza wrzask pawi od sąsiada ^^
OdpowiedzUsuńMasz pawie koło domu?! ale fajnie! :D
Usuńtak, sąsiad ma 4 pawie -_- z jednej strony fajnie, bo to piękne ptaki, ale wrzask mają nieobadanie irytujący.
UsuńA to Grochola też pisze felietony? Uwielbiam felietony :) Ale niestety jeśli chodzi o Grocholę to od moich urodzin leży na półce "Houston mamy problem" i jeszcze jej nie ruszyłam :(
OdpowiedzUsuńTeż byłam zdziwiona, pierwszy raz czytałam jej felietony :)
Usuń'Hustona..' nie czytałam, bo to to pisane z rzekomej perspektywy faceta, nie?
Jak przeczytam to Ci napiszę ;) Teraz mi się przypomniało, że czytałam jej felietony w jakieś gazecie z programem telewizyjnym ale z tego co pamiętam to były zwykłe teksty o otaczającym nas świecie.
UsuńBardzo ładny tekścik. Naprawdę człowiekowi powinno być wstyd, że czasem wręcz na siłe dostrzega tylko ciemne strony życia. A niektóre, tak banalne mogą je rozświetlić.
OdpowiedzUsuńA ja tam lubię poniedziałki jeśli nie są przeładowane od samego rana, a stopniowo wdraża się w pracę:)
OdpowiedzUsuńMnie tam nie wstyd, a do G. się w życiu nie przekonam. :P
OdpowiedzUsuńKolory, otoczka, która wokół tej pory roku się odradza jest jakby stworzona pode mnie. Czuję się wtedy jak ryba w wodzie i to się dla mnie liczy.
OdpowiedzUsuńNajcięższe noce są te z niedzieli na poniedziałek.
OdpowiedzUsuńDlatego poniedziałek to taki trudny dzień...
motywująca ta książka.. :) BARDZO! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ohvictorria.blogspot.com
Lubię poniedziałki! I Grocholę też lubię! :)
OdpowiedzUsuńOto właśnie chodzi, by doceniać nawet poniedziałki i cieszyć się, że je mamy, bo po nich są i inne dni tygodnia, które mogą należeć tylko do nas :)
OdpowiedzUsuń