a potem odkryłam portal odważ się żyć.
oczywiście byłabym cwaną oszustką, próbując wam wmówić, że wszystko tam jest silnie motywujące i dodaje odwagi do życia. wolne żarty.
ale ja znalazłam tam prawdziwe perełki, cuda wianki :)
odwiedzam ten portal codziennie w poszukiwaniu inspirujących wolności.
jeszcze bardziej potem odkryłam blogi.
kilka takich, co to afirmują życie, zapadło mi w zakładki.
też odwiedzam, też się inspiruję.
kolejnym krokiem nie'do'ominięcia były właśnie książki.
kiedy zobaczyłam księgę kodów podświadomości to stwierdziłam, że co mi tam!
od kiedy lajknęłam panią Beatę na fb, znam żółte karteczki i podbiły me serce.
a więc księga wylądowała najpierw w moich rękach, a potem na mojej półce (w międzyczasie zwiedziła też nieskończone czeluście mojej torebki i Bozia jedna wie, co tam ją spotkało, więc spuśćmy na to zasłonę milczenia).
nie przeczytałam tam nic, czego bym wcześniej nie wiedziała :)
zdrowy egoizm, samoakceptacja, samorealizacja.
jestem w dobrym miejscu, dobrym czasie.
jestem ważna i dopóki sama ze sobą nie poczuję się dobrze, to nikt inny mi tego nie zagwarantuje.
i tak dalej i tak dalej.
niemniej jednak warto było ją kupić, bo uświadomiła mi parę istotnych spraw,
na które sama mogłabym nie wpaść.
czy warto w nią zainwestować?
jeśli chcesz nad sobą trochę popracować i nad sobą pomyśleć, to tak.
jeśli jednak oczekujesz wielkiego WOW! i diametralnej zmiany życia, to zdecydowanie nie.
zostawiam was z głównym przesłaniem:
Olaboga.;-) Kiedyś ktoś mnie obdarował podobną książką - udało mi się przeczytać kilka stron i rzuciłam ją w diabły. Widzę, że miałaś podobne podejście, ale ja się nie przełamię. ;-)
OdpowiedzUsuńdalej myślę, że sama taka książka życia nam nie odmieni ;) inna sprawa, że ja po prostu mam pozytywne i dość optymistyczne podejście do życia i bez takich wspomagaczy :D
UsuńNo pewnie, że nie. A ja podejrzewam, że jeśli ktoś bardzo chce się zmienić, to na choo...inkę mu taka książka. ;-)
Usuńnie no, czasem jak coś przeczytamy to nam się oczy otwierają :)
Usuńpoza tym - musiałam sprawdzić ten fenomen na własnej skórze :D
To chyba tylko ja jestem takim sceptykiem? :D
Usuńa może tylko ja jestem taka naiwna :D
UsuńSkoro Ci to służy, to na zdrowie. ;-)
Usuń(Czy powinnam zaprzeczyć? :P)
Chyba będę musiała zajrzeć na tę stronkę. :)
OdpowiedzUsuńjeśli masz trochę wolnego czasu to zdecydowanie polecam :)
Usuńtam wyłapałam moj ulubiony filmik, którego przesłanie jest proste jak drut: life is simple ;)
Tego typu zmiany nigdy nie przychodzą od razu ;)
OdpowiedzUsuńpewnie! ktoś kto oczekuje cudu ot tak, po przeczytaniu jakiejś książki to sie dopiero okropnie rozczaruje ... ;)
Usuńte hasła są właśnie bodźcem dla zmian. ale by te zmiany weszły w Twoje życie, potrzeba Twojej wiary i otwartości na wszystko, co ma się zdarzyć, zmienić. bo ludzie cholernie boją się jakichkolwiek zmian. i tutaj od razu zamykają się na wszelkie pozytywnie nastawiające teksty.
OdpowiedzUsuńaż weszłam sobie na tę stronę :) zobaczymy jak ze mną będzie
ale jasne, że chęci do zmiany i wiara to podstawa :) trzeba wyjść poza własną strefę komfortu, zrobić coś innego, pokonać swój strach, przekroczyć jakąś granicę :) wtedy dopiero uczymy się czegoś nowego o sobie, to nas motywuje do pracy nas sobą ;)
Usuńa stronę polecam, aczkolwiek jak wszędzie są tam też zwykłe pierdoły ;) ale myślę, że każdy znajdzie tam coś dla siebie.
Z chęcią zajrzę - i na portal, i do książki i ... do mojej podświadomości :P
OdpowiedzUsuńno to trzymam kciuki za wiele pozytywnych życiowych zmian :D
UsuńUwielbiam ten portal, tak poważnie, to pewnego czasu bardzo mi pomógł. Teraz często tam wracam i ładuję się ogromną dawką pozytywnej energii :)
OdpowiedzUsuńbo tam znajduje się potężna dawka optymizmu! :)
Usuńja znalazłam tam kilka niesamowitych filmików, między innymi przemowę Steve'a Jobsa czy 'life is simple', które uwielbiam ;)
Ja nie potrafię wybrać kilku konkretnych filmików, bo większość z nich porusza moje uczucia ;)
Usuńnajważniejsze, że robią wrażenie! ;)
Usuńz a stronka zapoznam sie blizej przyda mi sie to ;)
OdpowiedzUsuńwarto tam poszperać, może akurat coś wpadnie w oko (i w ducha ;))
UsuńMotywująco :)
OdpowiedzUsuńa jak! :D
UsuńZgadzam się z mottem z książki :) Najważniejsze jest myśleć o sobie dobrze!
OdpowiedzUsuńbo wtedy i świat myśli o nas lepiej, a i uśmiechanie się przychodzi nam łatwiej ... :)
Usuńksiążki zmieniają życia?
OdpowiedzUsuńjasne, że nie ;) ale mogą pobudzic do refleksji, a stąd juz krok do zmian ;)
Usuńdokładnie, jedna z moich ulubionych codziennych myśli "zawsze myśl dobrze o sobie". O to właśnie chodzi by nie dać "zdołować" ani myślom, ani ludziom i zdarzeniom, życie jest zbyt ekscytujące by je jeszcze dodatkowo nie wzbogacać pozytywnymi myślami. Wszystko co Nas inspiruje do działania, rozwoju, zachwytu i spontanicznej radości jest warte polecenia, zdobywania i naśladowania. Dziękuję za miły komentarz:) pozdrawiam:) Jenny
OdpowiedzUsuńTeż kilka miesięcy temu miałam fazę na książki psychologiczne, które podniosły mnie z ówczesnego letargu. Ponieważ obecnie znów popadam w tego typu skłonności, chyba wrócę do mojej nieskończonej jeszcze książki Anthone'go Robbinsa "Obudź w sobie olbrzyma". To był efekt "Wow". I zmienił moje życie. Pokochałam tą książkę, bo nauczyła mnie jednej ważnej rzeczy: panowania nad emocjami, zwłaszcza złymi. Powiedziała, że nie muszę mieć okazji by czuć się szczęśliwą, bo nie warto swego stanu uzależniać od rzeczy niepewnych. Na fb nawet wpisałam pewien bardzo ładny tekst:
OdpowiedzUsuń"Jeśli martwisz się jakąś rzeczą, twoje cierpienie nie wynika z rzeczy samej w sobie, lecz jest skutkiem sposobu, w jaki ją oceniasz. A to możesz w każdej chwili zmienić."
Ogólnie mogłabym mnóstwo jeszcze napisać o tej książce, ale reasumując: po prostu polecam :)
ten tytuł już mi się obił o uszy, będę musiała poszukać ;)
Usuńi dokładnie tak jest! nasze otoczenie zależy od naszego patrzenia na świat ;))