poniedziałek, 23 września 2013

friend(zone).

jak dziś pamiętam dzień, w którym się poznałyśmy.
świeciło słońce, a my dumnie niosłyśmy nasze plecaki w pierwszy dzień szkoły.

ja to ta bardziej zamknięta, ona nauczyła mnie śmiałości.
razem skakałyśmy po drzewach, zaczepiałyśmy chłopaków na podwórku,
uczyłyśmy się grać w piłkę i popołudniami skakałyśmy w góry.
ja zjadałam za nią naleśniki na szkolnej stołówce, ona zabierała moje znienawidzone placki.
razem robiłyśmy karierę w kole teatralnym i razem pełniłyśmy dyżury w bibliotece.
to ona pierwsza wiedziała o moich pierwszych miłościach
i to ona powtarzała mi, że faceci to dupki - nie warto wylewać po nich łez.

dlatego też kiedy kilka miesięcy temu powiedziała mi magiczne zostaniesz ciocią,
nie mogłam zrobić nic innego jak tylko się ucieszyć
i z marszu planować te wszystkie drobiazgu dla malucha.
ona promienieje, a ja rozczulam się nad kolejnymi zdjęciami nienarodzonego brzdąca.

obiecuję, że będę najlepszą ciocią na świecie!

25 komentarzy:

  1. łzy mam w oczach... ten wpis skojarzył mi się z moją długoletnią znajomością, której dziś już nie ma. strasznie fajne, że udało wam się tyle czasu pielęgnować tą relację i doczekać się takiego momentu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my też miałyśmy wiele kiepskich momentów, przeplatały się one z tymi lepszymi, może taki już urok przyjaźni, nie zawsze może być idealnie ... ale fakt faktem, wciąż towarzyszymy sobie w najważniejszych wydarzeniach życia. nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej :)

      Usuń
  2. Ale masz zaje*istą przyjaciółkę...
    Ja też mogłabym napisać o swojej wiele dobrych rzeczy, ale wszystkie w czasie przeszłym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wierzę, że będziesz! Ja wciąż czekam na taką wiadomość. Zwłaszcza, że Ona sama bardzo chce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie! Ja niedawno zostałam chrzestną więc wiem jakie to uczucie :) No to gratuluje! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i oczywiście dodaje do linku na blogu fuckedprincezz ; )

      Usuń
  5. Yyy, no to żeby Ci to postanowienie nie minęło. :P

    OdpowiedzUsuń
  6. będziesz. :) a ona pewnie będzie miała spore załamań przyszłych mam, dlatego wspierają ją jak tylko możesz. trzymam kciuki. za Was wszystkich.
    P.S. ja za godzinę wychodzę na spotkanie z przyjaciółką z "dawnych lat". nie wiem jak to będzie. miałyśmy dłuuugą przerwę w naszej znajomości. ale Twój opis waszej przyjaźni bardzo mi przypomina naszą znajomość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też miałyśmy przerwę, nie jedną i nie dwie ;) ale nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie towarzyszyły sobie w najważniejszych chwilach życia każdej z nas :)

      Usuń
  7. ooo Ciocia :D ale fajnie :)) bedziesz z pewnoscia siwetna Ciocia :)
    swoja droga ach te zakupy dla maluszkow te slodkie male ubranka buciki czapeczki :))) :D

    OdpowiedzUsuń
  8. to piękne, że już tak długo się przyjaźnicie:) jeju, kupa czasu! taka przyjaźń to skarb! i piękne to postanowienie! przed Wami nowy wymiar i nowe oblicza przyjaźni, wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń
  9. To zazdroszczę, ja bym co najwyżej mogła powiedzieć 'ona będzie miała dziecko' i inni o mnie to...

    OdpowiedzUsuń
  10. takie przyjaźnie są niesamowite... zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj tak, widzieć szczęście przyjaciółki - nie ma nic lepszego! Na pewno będziesz genialną ciocią ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję Ciociu takiej trwałej i pięknej przyjaźni! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. też mam taką jedną ;) ale mam nadzieję, że jeszcze długo nie usłyszę od niej, że zostanę ciocią :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona bardzo bardzo bardzo chciała :) i cieszę się, że tak szybko jej się to udało! ;)

      Usuń
  14. Takie znajomości są piękne ;3 Nic tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja niestety poznałam swoją przyjaciółkę dużo później ale emocje targały mną takie same, jak się dowiedziałam, że zostanę ciocią :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam kiedyś taką przyjaciółkę "od serca" i od dzieciństwa też, ale po 7 latach przyjaźni zerwała znajomość od tak...

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluje! Wiem co czujesz, dwa tygodnie temu moja siostrzenica przyszła na świat :)

    OdpowiedzUsuń

statystycznie.

zapisane.