sobota, 3 września 2016

wracam do gry!

Na początku lipca, po miesiącu ciężkiej harówki i nocnych posiędzieć oraz oczekiwań na telefon promotora ze strachem w głowie nadeszła TA chwila. Obroniłam się, oblałam nowy tytuł przed nazwiskiem i przysięgłam sobie, że teraz to musieliby mi zaproponować pracę życia i do tego zwrot kosztów, bym zdecydowała się wrócić na studia. Tyle tytułem wstępu ;)

Bo oto okazało się, że mam czas. Tak po prostu. Na gotowanie, granie w durne gry, na telewizję i seriale i w końcu - najważniejsze! - na książki! Dziś pokażę wam pierwszą trójkę, którą zaczęłam powrót do świata żywych - czytelniczego świata żywych :)


"Prawdę o dziewczynie" kupiłam na jednej z licznych (i najlepszych, jakie znam) promocji na stronie wydawnictwa Znak. Nie wiem czy bardziej zachęciła mnie okładka, czy tytuł, czy opis - nie wiem, bo w efekcie okazało się, że wcale nie jest taka dobra jak mi się wydawało. Innowacyjne prowadzenie historii co prawda nieco zaskakuje, aczkolwiek po lekturach takich autorów kryminałów jak Camilla Lacberg, spodziewam się czegoś więcej. Tutaj się gubiłam, traciłam wątek przy okazji licznych dygresji jednego z bohaterów, a i samo zakończenie rozszyfrowałam grubo przed ostatnią stroną. Historia ma może swój urok, bo zaczyna się od finału - czyli śmierci tytułowej dziewczyny. Zatem cała opowieść skupia się na wyjaśnianiu przyczyn oraz zrozumieniu jej życia. Niestety - całość wyszła nieco banalna, przez co nawet teraz musiałam sobie przypominać o czym to właściwie było. Idąc za moim czytelniczy, mottem 'tak dużo książek, tak mało czasu' - nie polecałabym jej.


Cobena zgarnęłam od kolegi, na parapetówce, przeglądając jego zbiory. Do Cobena robiłam już jedno podejście parę lat temu, ale widocznie nie zaciekawił mnie wtedy na tyle by sięgnąć po jego pozostałe książki. W każdym razie "Tęsknie za tobą" ma pewne niedociągnięcia, czy drażniące elementy, który po prostu mi nie grają, ale może się czepiam - to po prostu wartka akcja, zbudowana na przyzwoitym poziomie. Są nagłe zwroty, ale też wcale nie tak zaskakujące, uważny czytelnik może się szybko zorientować co jest grane. Najlepszym podsumowaniem niech będzie sms od koleżanki, która też sięgnęła do tej książki: to kto go w końcu zabił?


Do tej książki nie mogłam nie sięgnąć - na fali zachwytów nad filmem, na przekór przeczytałam książkę. W jeden wieczór. Bo jest tak uroczo słodka i taka... miłosna. A ja lubię czasem w przerwie od krwawych kryminałów poczytać coś co ma w sobie jakiś pozytywny wydźwięk. 'Zanim się pojawiłeś' wcale nie jest zwyczajnym, ckliwym romansem. To opowieść o trudnych wyborach, o pasji życia oraz o tym, że czasem w naszym życiu pojawia się ktoś, kto to życie wywraca do góry nogami. Filmu nie widziałam i póki co to nie zamierzam, ale przy książce łezka poleciała, a nawet dwie! Co wcale tak często mi się nie zdarza przy lekturze ;) 

Jesli z tego trio miałabym polecić wam jedną książkę, to zdecydowanie sięgnijcie po 'Zanim się pojawiłeś'. A wy znacie którąś z książek? A może czytaliście coś ciekawego w ostatnim czasie i chcecie mi to polecić? Dajcie znać!

8 komentarzy:

  1. Coben mnie korci ale nie mogę się zabrać za jego książki jeszcze:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak widzę promocje od Znaku to się codziennie zastanawiam - zamówić czy poczekać na kolejną promocję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dostałam "Zanim się pojawiłeś" na urodziny, ale na razie czekam na jesienne deszczowe wieczory, żeby zacząć czytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam ostatnią, zawiodłam się i do dziś mnie ten zawód boli. Niestety. Polecam film.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Prawda o dziewczynie " Przeczytana :) bardzo fajna książka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie czytałam nic z tego, ale coraz bardziej kusi mnie zakup tego czytnika e-booków! :D
    + gratuluję nowych literek przed nazwiskiem! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja "Zanim się pojawiłeś" najpierw czytałam, potem oglądałam, ale płakałam tylko na filmie ;) może dlatego, że książkę kończyłam czytać na tym kacu po weselu :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Odnoszę wrażenie, że czytałam tego Cobena, ale nie pamiętam teraz o czym była ta książka ;p

    OdpowiedzUsuń

statystycznie.

zapisane.