On zaczął dietę (znów!). Niestety jest to okres kiedy ciężko się z nim żyje, bo przecież ciągle jest głodny. Ostatnio chodził i intensywnie zastanawiał się co zjeść, porównywał tabelki itd. Prawie w jednym palcu mam zawartości białek i węglowodanów w jedzeniu, tylko do tego okropnego tuńczyka nie mogę się przekonać :D
Ja: No przecież ostatnio byłeś na diecie! Przypomnij sobie co jadłeś i nie będzie problemu.
On: ... a nie mogłabyś przypomnieć sobie za mnie ... ?
On: *po chwili wyszeptał pod nosem* niby sesje zdała w pierwszych terminach ale widzę, że z pamięcią coś jednak słabo ...
no co? w końcu umysł zajęłam wiedzą z egzaminów, a nie z lodówki! :P
obcowanie z głodnym człowiekiem nie należy do przyjemności :D
OdpowiedzUsuńale kto mu zabrania jeść? :D
Usuńubzdurał coś sobie to niech teraz cierpi :P
on sam :D a ta dieta jest bezpodstawna? nie musi wcale chudnąć? :D
Usuńja twierdzę, że bezpodstawna :)
Usuńwydaje mi się, że po prostu przesadza, ale On twierdzi, że formę zostawił na wakacjach i teraz musi się pomęczyć, żeby do niego wróciła :P
na złe mu to raczej nie wyjdzie, więc jak chce to niech się pomęczy ;)
Usuńpewnie :D
Usuńzawsze to więcej słodkości i dobrego wysokokalorycznego jedzenia dla mnie :P
Facet na diecie?! To muszą być istne tortury dla Twoich uszu :D
OdpowiedzUsuńnie ma lekko :D
Usuńostatnio pyta mnie: 'Lubisz żelki?' Ja mu mówię, że owszem i się nawet na chwilę ucieszyłam, że dostane coś dobrego, a na to on: 'No ja też. Ale jestem na diecie, więc nie mogłabyś się ze mną podzielić.' i po żelkach ... ^^
Gdyby wspomniał mi o żelkach, a później ich nie dał, to przykro mi, ale byłby już martwy ;p
UsuńD. też miał jakieś przygody z prawidłowym odżywianiem, więc się nasłuchałam tych narzekań na jedzenie, ale na szczęście szybko mu przeszło ;D
czy ja nie wspomniałam, że on jest złośliwy? :D
Usuńdostałam małego batona. na tyle małego, że nawet gdybym chciała to nie było się czym dzielić :P
on jest straszliwie uparty i ja wiem, że on wytrzyma :D inna sprawa, ile przy tym marudzenia i narzekania :P
Ja na Twoim miejscu nie pozostawałabym mu dłużna ;) Przetestuj jego wytrzymałość i objadaj się przy nim słodyczami ;D
Usuńniee, nie zrobię mu tego :P
Usuńpo co mu grać na nerwach, jesli to i tak niczego nie zmieni :P tylko ten tuńczyk i tuńczyk ... :P
Może jednak nie jest taki twardy ;P
UsuńTuńczyk jest pyszny! Znaczy się pasta z tuńczyka, bo sam tuńczyk to chyba tak średnio :P
wczoraj mu napisałam wieczorem, że pewnie od jutra znów będzie tylko tuńczyk i tuńczyk. napisał mi że 'nie. od dzisiaj :D właśnie zjadłem.' :P
Usuńon jest niereformowalny :D
A czemu on jest na diecie?
OdpowiedzUsuńBo stwierdził, że spadła mu forma, no a przecież żadna siłownia i sporty nie przyniosą skutków bez odpowiedniej diety :P
UsuńNo proszę jaki wymagający się znalazł ;P
OdpowiedzUsuńwidać jego ideał MUSI mieć dobrą pamięć :P
UsuńTja, darmowy dietetyk. :P
OdpowiedzUsuńno ma się te ukryte talenty :P
UsuńMoże jakieś dodatkowe studia? :P Żebyś mogła lepiej mu przygotowywać jadłospis? ;)
Usuńo nieeeeeeee, aż tak mi nie zależy, żeby się tak poświęcać :P
UsuńNo to tu masz receptę. ;)
Usuńoj, no jak jak człowiek głodny, to zly ;p ja też tak mam ;p
OdpowiedzUsuńon złośliwość ma we krwi, nawet jak jest najedzony :P
UsuńA ostatnio długo wytrzymał na diecie? Bo może jest nadzieja, że szybko zakończy tą obecną :)
OdpowiedzUsuńnooo sporo :P w sumie, dieta dietą, ale w domyśle jest to zmiana nawyków żywieniowych :D aż się boję, że on tak na stałe... ^^
UsuńA z mięsa zrezygnował? :)
Usuńnie całkowicie chyba ;) wiem, że teraz królują przede wszystkim ryby, w przeróżnej postaci. mięso to chyba tylko gotowane (nie smażone! :D ) i głownie piersi z kurczaka. ale kto go tam wie :P przecież go nie pilnuję :P
UsuńPytam bo faceci to przeważnie mięsożerne stworzenia i jak nie dostanie odpowiedniej porcji to zmienia się nie do poznania :)
UsuńNie no, aż tak źle nie jest :D
UsuńTo nie ma panikować ;) Pewnie chce się jeszcze bardziej podobać swojej dziewczynie ;)
UsuńFacet na dicie, jakoś mi to nie pasuje :)
OdpowiedzUsuńserio :) i wiem, że on wytrzyma, co mnie bardziej przeraża :D
Usuńale oczywiscie bez szaleństw, żadna tam głodówka, tylko w miarę racjonalne podejście do jedzenia ;)
haha no oczywiscie czyms innym zajelas mysli ;p
OdpowiedzUsuńa swoja droga facet na diecie malo spotykane;p
bo on jest wyjątkowy, o! :P
Usuńno widze widze ;p
Usuńale chciałam upiec ciasteczka w myśl zasady 'przez żołądek do serca', no i teraz lipa :(
UsuńNienawidzę ludzi na dietach ;D
OdpowiedzUsuńnie no, on jest fajny :P
Usuńniech sobie dietuje ... co mnie to obchodzi :D
facet na diecie? :0
OdpowiedzUsuńdokładnie tak :D w domyśle 'zmiana nawyków żywieniowych' :D
Usuńi nie. wcale nie potrzebuje tej diety, po prostu twierdzi, że trochę za bardo powakacjował i stracił formę ;)
faceci mnie zadziwiają :D
Usuń... gdybym tylko ja miala tyle samozaparcia co on :P
UsuńA po co być na diecie? Nie lepiej jest po prostu więcej ćwiczyć? :) Chyba, że to nie o zbicie samej wagi chodzi...
OdpowiedzUsuńNie nie, dieta jest uzupełnieniem ćwiczeń ;)
UsuńOn po prostu uznał, że siłownia i sport nie wystarczą, trzeba to uzupełnić zdrowym odżywianiem ;)
Tak jest najlepiej :) To powodzenia dla niego ;D
Usuń