czwartek, 15 listopada 2012

samouwielbienie z przymrużeniem oka ;)

Rozmawiamy:

On: (...) a tak w ogóle, zauważyłaś, że ja mam jakąś chrypkę?
Ja: W sumie nie.
On: No jak nie mam jak słyszę, że mam!
Ja: Od chrypki jeszcze nikt nie umarł, poza tym co ty robisz że masz chrypę?

Nie uzyskawszy odpowiedzi poszłam do drugiego pokoju po cośtam i słyszę jak on gada i gada i gada ...

Więc krzyczę do niego:
Ja: Możesz przestać gadać do siebie?!
On: Nie! Lubię czasem W KOŃCU (w tym momencie widzę oczyma wyobraźni złośliwy uśmiech na jego twarzy ... ) pogadać z kimś mądrym, a poza tym ... podoba mi się moja chrypka!

Ja: Serio myślisz, że jak masz chrypkę widmo, to wszystko ci wolno?
On: No a nie?!

ja nie wiem w jakiej kolejce on stał, jak rozdawali skromność :P

26 komentarzy:

  1. Tego "lubię pogadać z kimś mądrym" byłam pewna, ale "poza tym" mnie rozwaliło. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. że niby ten głos był taki seksi :P

      Usuń
    2. No ja wierzę, ale chrypki są naprawdę fajne - mnie się podobają przy śpiewaniu. :)

      Usuń
  2. Hahaha ;D Ale sobie schlebia. Aż mi się przypomniał taki fragment: Ha! Dobrze mieć dowcip tak bystry, iż potrafię nim zadowolić nawet tak wyrafinowanego człowieka jak ja sam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobre! :D

      ostatnio mowi do mnie: powtórz za mną 'nie dam sobą manipulować'. patrzę na niego i mówię mu, że no co jak co, ale jeśli to powtórzę to to już jest jakaś forma podporządkowania, a więc manipulacji :D zabrakło mu słow! powiedział, że jestem pierwsza, która się na to nie nabrała!

      czyli jednak: ja też mam to coś! hahaha :D

      Usuń
    2. Dobre! Muszę to wypróbować! ;D

      Usuń
  3. wpadł w samozachwyt :D chociaż ja też lubię swój seksowny głos gdy mam chrypkę, ale taką prawdziwą, a nie wyimaginowaną ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no zdarza mu się :P

      ja tam żadnej chrypki nie słyszałam, jego głos nie zrobił na mnie wiekszego wrazenia :P

      na moje usprawiedliwienie dodam, że na drugi dzień sam uznał, że już mu przeszło :D co to za chrypka która przechodzi w jeden wieczór?! :D

      Usuń
    2. jak to jaka? chrypka widmo ^^

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. no chyba, że ja jestem głucha i nie odróżniam różnych wibracji strun głosowych :P

      Usuń
    2. Haha, ale to takie zabawne ;D

      Usuń
  5. świetnie określenie "chrypka widmo", a z ludźmi o takim "braku skromności" przynajmniej jest śmiesznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, oprócz pewności siebie ma on na szczęście jeszcze dystans do siebie ;)

      Usuń
  6. Jak to w jakiej stał? W kolejce po samouwielbienie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to w takim razie jestem przekonana, że komuś zawinął porcję :P

      Usuń
    2. Czemu? Z postu wynika co innego :)

      Usuń
  7. typowy facet - mała chrypka, a już umiera :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od razu skojarzyłam sobie z tą reklamą: podaaaaj mi pilooooota! :( :P

      nie wiem czy kojarzysz :P ja na dobrą sprawę nawet nie wiem czego to jest reklama :P

      Usuń
    2. kojarzę, kojarzę, aczkolwiek jak przez mgłę ;) w każdym razie - no coś w tym jest jednak :P

      Usuń
  8. haha mysle ze wtej kolejce nie stal bo moze bylo tloczno ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. pewnie w kolejce w drugą stronę :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój siostrzeniec jak z nim rozmawiałam ostatnio też miał jakąś chrypkę, ale u niego to może być mutacja hehe:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie rozmowy :) Miło tu u Ciebie :) Pozdrawiam

    http://ankidwie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Może zaspał jak rozdawali skromność? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No poczucie humoru to On ma. Do takich ludzi zawsze się lgnie, jak pszczoła do miodu? :P
    Swoją drogą, aż mi się przypomniał kolega z liceum, on też zawsze był taki szczery i skromny.
    "-Nie umyłem dzisiaj zębów.
    -Czemu?
    -Bo woda była zimna, a ja mam nadwrażliwe zęby." xD

    OdpowiedzUsuń

statystycznie.

zapisane.