Rozmawiamy:
On: (...) a tak w ogóle, zauważyłaś, że ja mam jakąś chrypkę?
Ja: W sumie nie.
On: No jak nie mam jak słyszę, że mam!
Ja: Od chrypki jeszcze nikt nie umarł, poza tym co ty robisz że masz chrypę?
Nie uzyskawszy odpowiedzi poszłam do drugiego pokoju po cośtam i słyszę jak on gada i gada i gada ...
Więc krzyczę do niego:
Ja: Możesz przestać gadać do siebie?!
On: Nie! Lubię czasem W KOŃCU (w tym momencie widzę oczyma wyobraźni złośliwy uśmiech na jego twarzy ... ) pogadać z kimś mądrym, a poza tym ... podoba mi się moja chrypka!
Ja: Serio myślisz, że jak masz chrypkę widmo, to wszystko ci wolno?
On: No a nie?!
ja nie wiem w jakiej kolejce on stał, jak rozdawali skromność :P
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tego "lubię pogadać z kimś mądrym" byłam pewna, ale "poza tym" mnie rozwaliło. :P
OdpowiedzUsuńże niby ten głos był taki seksi :P
UsuńNo ja wierzę, ale chrypki są naprawdę fajne - mnie się podobają przy śpiewaniu. :)
UsuńHahaha ;D Ale sobie schlebia. Aż mi się przypomniał taki fragment: Ha! Dobrze mieć dowcip tak bystry, iż potrafię nim zadowolić nawet tak wyrafinowanego człowieka jak ja sam.
OdpowiedzUsuńdobre! :D
Usuńostatnio mowi do mnie: powtórz za mną 'nie dam sobą manipulować'. patrzę na niego i mówię mu, że no co jak co, ale jeśli to powtórzę to to już jest jakaś forma podporządkowania, a więc manipulacji :D zabrakło mu słow! powiedział, że jestem pierwsza, która się na to nie nabrała!
czyli jednak: ja też mam to coś! hahaha :D
Dobre! Muszę to wypróbować! ;D
Usuńwpadł w samozachwyt :D chociaż ja też lubię swój seksowny głos gdy mam chrypkę, ale taką prawdziwą, a nie wyimaginowaną ;D
OdpowiedzUsuńno zdarza mu się :P
Usuńja tam żadnej chrypki nie słyszałam, jego głos nie zrobił na mnie wiekszego wrazenia :P
na moje usprawiedliwienie dodam, że na drugi dzień sam uznał, że już mu przeszło :D co to za chrypka która przechodzi w jeden wieczór?! :D
jak to jaka? chrypka widmo ^^
UsuńChrypka widmo ^^
OdpowiedzUsuńno chyba, że ja jestem głucha i nie odróżniam różnych wibracji strun głosowych :P
UsuńHaha, ale to takie zabawne ;D
Usuńświetnie określenie "chrypka widmo", a z ludźmi o takim "braku skromności" przynajmniej jest śmiesznie ;)
OdpowiedzUsuńo tak, oprócz pewności siebie ma on na szczęście jeszcze dystans do siebie ;)
UsuńJak to w jakiej stał? W kolejce po samouwielbienie :D
OdpowiedzUsuńto w takim razie jestem przekonana, że komuś zawinął porcję :P
UsuńCzemu? Z postu wynika co innego :)
Usuńtypowy facet - mała chrypka, a już umiera :D
OdpowiedzUsuńod razu skojarzyłam sobie z tą reklamą: podaaaaj mi pilooooota! :( :P
Usuńnie wiem czy kojarzysz :P ja na dobrą sprawę nawet nie wiem czego to jest reklama :P
kojarzę, kojarzę, aczkolwiek jak przez mgłę ;) w każdym razie - no coś w tym jest jednak :P
Usuńhaha mysle ze wtej kolejce nie stal bo moze bylo tloczno ;p
OdpowiedzUsuńpewnie w kolejce w drugą stronę :P
OdpowiedzUsuńMój siostrzeniec jak z nim rozmawiałam ostatnio też miał jakąś chrypkę, ale u niego to może być mutacja hehe:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rozmowy :) Miło tu u Ciebie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://ankidwie.blogspot.com/
Może zaspał jak rozdawali skromność? :)
OdpowiedzUsuńNo poczucie humoru to On ma. Do takich ludzi zawsze się lgnie, jak pszczoła do miodu? :P
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, aż mi się przypomniał kolega z liceum, on też zawsze był taki szczery i skromny.
"-Nie umyłem dzisiaj zębów.
-Czemu?
-Bo woda była zimna, a ja mam nadwrażliwe zęby." xD