Niezależnie od tego jaki świat jest w rzeczywistości, najważniejsze jest to, jaki jest sposób patrzenia. Jeden patrzy i cieszy się kolorem błękitnego nieba, a drugi patrzy dokładnie w to samo miejsce i mówi: 'Zawsze to samo. Zawsze wielka pustka.*
punkt widzenia zawsze zależy od nas samych.
*Księga Kodów Podświadomości; Beata Pawlikowska.
Dlatego dobrze otaczać się ludźmi, którzy potrafią powiedzieć to, co myślą. Nie tylko podporządkowują się ogólnie przyjętej opinii.
OdpowiedzUsuńTo poszerza nasze horyzonty.
A dla Ciebie błękit nieba jest...?
a ja się błękitem nieba zawsze zachwycam :)
Usuńniebo nigdy nie jest dla mnie takie samo :) nigdy też nie pomyślałam, że jest pustką :)
Czasem mam wrażenie, że kryje w sobie wiele odpowiedzi. Albo ja bym chciała, aby tak było.
UsuńGdy czegoś nie wiem - automatycznie spoglądam w tamtą stronę.
nie da się zaprzeczyć - odkąd zmieniłam punkt widzenia, życie stało się o wiele lepsze.
OdpowiedzUsuńa co do poprzedniego wpisu - codziennie mnie to zabija trochę bardziej, to udawanie, że wszystko jest w porządku...
ja zawsze staram się oglądać świat z tej lepszej perspektywy, inaczej życie straciłoby wszelkie pozytywne znamiona ;)
Usuńa wiesz, że ja też udaje? i on też. widzę to za każdym razem kiedy jesteśmy na uczelni czy kiedy spotykamy się w szerszym gronie. widzę to w jego spojrzeniu, w gestach - to wszystko dla innych niezauważalne, a mnie uderza ... i też trochę zabija.
wiesz, mam wrażenie, że rozumiesz mnie idealnie :)
dokładnie, trzeba szukać pozytywów, bo wcale ich nie ma aż tak dużo :P
Usuńno właśnie, takie drobiazgi, dla innych niezauważalne kompletnie, a mnie potrafią rozwalić na pół dnia. i tylko jestem ciekawa, co on o tym wszystkim myśli. chyba w końcu nie wytrzymam i po prostu zapytam...
ja nie zapytam. jestem ... zbyt dumna. i chociaż już dawno wiem, że to wcale nie jest zaleta, to nie umiem tego zmienić.
Usuńa też jestem ciekawa jak on to widzi. czy robi to celowo? przecież wie, że ja to zauważę. i wiesz co mnie jeszcze wkurza? że on niby chciał to zakończyć, a jednak teraz znów się odzywa, żartuje, flirtuje, zagaduje ... nie wiem, gdzie tu logika.
uhm, ja tak tylko mówię, bo mnie szlag trafia, ale pewnie i tak tego nie zrobię, za bardzo się boję konsekwencji.
Usuńi, o boże, tak, tak tak! moja przyjaciółka twierdzi, że on ma po prostu schizofrenię. i jest niedojrzały. i syndrom psa ogrodnika do tego uroczego zestawu zalet. i dziwnym trafem wcale mi to wszystko nie przeszkadza -.-
oooo, syndrom psa ogrodnika, tak jest! i oczywiście, że jest niedojrzały. i nie wie czego chce. i wlaśnie - to jest śmieszne - mimo pełnej świadomości tego wszystkiego, to ja i tak ciągle mam do niego słabość -.-
Usuńteż bym mu wygarnęła! no ale.
no to jesteśmy we dwie, a słabość to chyba mało powiedziane.
Usuńugh.
gdyby chociaż trzymał się tego swojego 'końca' i naprawdę nie mieszał ... a tak, to ja mam wrażenie, że jemu jednak zależy.
Usuńi niby we dwie powinno nam byc razniej :* a mnie to jednak nie pociesza; bo to nie jest w ogóle fajne uczucie ...
otóż to, otóż to... tak ani w te, ani wewte, a ja się zastanawiam jak głupia o co mu chodzi, zamiast kopnąć w tyłek tak, żeby doleciał na księżyc lotem kosząco-dołującym.
Usuńjest paskudne. ot, i tyle.
a no wlaśnie, gdybym chociaż ja mu powiedziała, że chciał końca to ma koniec, ma nie pisać, nie dzwonić, nie umawiać się. ale co z tego skoro nie umiem? nawet nie tyle nie umiem, co po prostu nie chcę.
Usuńczasem myślę, że głupia jestem i sama sobie funduję tę żałosną sytuację -.-
Prawda prawda i jeszcze raz prawda. Są dwie strony medalu, są plusy i minusy każdej sytuacji. Trzeba nauczyć się patrzeć na niektóre sprawy obiektywnie a nie pod kątem złego humoru, "bo zupa była za słona". ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę zapoczątkować lekturę książek Pawlikowskiej.
OdpowiedzUsuńTak, punkt widzenia każdy ma inny. Może i na tym polega piękno tego świata?
OdpowiedzUsuńCo racja to racja;)
OdpowiedzUsuńI dobrze, jeśli ukierunkuje się go pozytywnie ;)
OdpowiedzUsuńNo nie, żadne skrajności nie są dobre, chyba nie umiałabym wytrzymać z ludźmi, którzy się ciągle wszystkim zachwycają. :P
OdpowiedzUsuńoj no wiadomo, że nie o to mi chodziło! :P
UsuńLubię patrzeć w niebo. Kiedyś się przez to zabiję na tych naszych chodnikach... ;)
OdpowiedzUsuń.... zwłaszcza na obcasach :D
Usuńjestem zdania, że najważniejsze to cieszyć się z małych rzeczy... nawet jeśli niebo jest szare, to mogę sobie powiedzieć, że gdyby nie ta szarość to nigdy nie doceniłabym błękitu bezchmurnego nieba. :)
OdpowiedzUsuńsłusznie! bez smutku nie odróżnilibyśmy szczęścia, bez brzydoty nie czulibyśmy piękna :)
Usuńtylko czasami trudno spojrzeć na pewne sprawy inaczej niż zawsze, spojrzeć łagodniej, kiedy boli
OdpowiedzUsuńnikt nie mówił, że będzie zawsze lekko i przyjemnie. czasem musimy powalczyc z losem :*
Usuń