czwartek, 7 lipca 2016

new chapter.



... czy nie sądzicie, że to idealny moment na nowy początek? ;)

witam was pod nowym adresem, już nie jako Gwiazdka (choć archiwum całe z sentymentu zostaje), ale jako Sabina - ale wciąż tak samo gwiazdkowo optymistyczna Teraz dodatkowo zakochana (wciąż jak nastolatka!), ze świeżo odzyskanym wolnym czasem - i weekendami wolnymi!! - szczęśliwa i korzystająca z miliona życiowych możliwości.

zostajecie ze mną ?

25 komentarzy:

  1. Ja chętnie zostane ;) i powiedziałabym, że też czuje sie zakochana jak nastolatka zle... Odcielam wlasnie pepowine mezowi :p pierwszy raz po tylu latach wyszedl i nie napisal nawet mi smsa! A zawsze jak szedl sam to pisal ciagle. Jestem dumna ale i niespokojna,ale musze dzielnie wytrwac i sama nie pisac ;p i mam nadzieje,ze to nie ostatni raz jego samodzielnosci hehehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O i jak się zakończył ten jednodniowy proces usamodzielniania? ;)

      Usuń
    2. Świetnie :p zadzwonil tylko, ze wraca i byl grzeczny :p

      Usuń
    3. To to najważniejsze :D

      Usuń
    4. Ale ja i tak nie mogłam zasnąć, jakoś nie mogę jak wychodzi.

      Usuń
    5. Nie dziwie się - też bym nie zasnęła do jego powrotu :)

      Usuń
    6. Pomyśleć, że kiedyś się samemu spało :P Ale jak jest w domu to mogę spać spokojnie. Tyle,że on też rzadko wychodzi i wiem,że nie do jakiegoś syfu, a ma porządnych kolegów - nie ma jakiegoś chlania itp. no albo z prezesami ostatnio. Średnio raz w miesiącu wychodzi - nie jest źle :)

      Usuń
    7. Zdecydowanie nie jest źle :)

      Usuń
    8. Poza tym każdy musi mieć taką swoją przestrzeń i możliwość wyjść, prawda ? :)

      Usuń
  2. Czas wolny to coś co wciąż jest mi obce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja skończyłam studia, więc odpada jeden bardzo duży i czasochłonny obowiązek - fajnie będzie wreszcie móc sobie zaplanować weekend :)

      Usuń
  3. Oczywiście, że zostaję :) i to nie tylko z sentymentu, ale przede wszystkim - czystej sympatii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! :))

      cudownie się wraca! aż się zastanawiam, czemu tak długo zwlekałam? ;)

      Usuń
  4. Gratuluję zostania magistrem! :)
    Ja wpadłam dopiero pierwszy raz, ale zostanę na pewno. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratulacje! moja okładka z napisem i kolorem taka sama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Dziękuję! :)

      Bo to chyba taki standard ;) Nie pamiętam jaki był kolor mojego licencjata, ale chyba taki sam :)

      Usuń
  6. Gratuluję!
    I zostaję, co za głupie pytanie! :)
    Dobrze Cię widzieć, tym bardziej taką.. szczęśliwą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana :* i Ciebie też widziałam zmiany - chyba też dobre :)

      Usuń
  7. Gratulowałam magistra? Jak nie to gratuluję :* :)
    No i oczywiście, że zostaję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :* Była przysłowiowa 'krew, pot i łzy', ale już po wszystkim :D

      Usuń
  8. Ja zostaję i mam nadzieję, że Ty też:) Nie wiedziałam właśnie jak Cię w linkach zapisać i jak Cię nazywać, teraz już wiem :D

    OdpowiedzUsuń

statystycznie.

zapisane.